Category Myśli rozmaite

Po raz pierwszy!

Uwaga, uwaga!

Oto jest:

IMG_20151013_203047

Pierwsze piwo, które w życiu warzyłem – nie sam oczywiście, wspólnie z Piotrkiem I., kolegą z pracy, który już trochę się nawarzył, a także przy tej okazji podzielił się wiedzą i nauczył bardzo szczegółowo przebiegu całego procesu. Jak Walter White i Jessie Pinkman.

W założeniu miało być Imperial American Wheat India Pale Ale, w rzeczywistości wyszło bardziej Brown IPA.

W skład weszły słody : jęczmienny, pszeniczne, karmelowe i pszeniczny-karmelowy (który to zbrodniarz dał nam kolor jak na obrazku, bo się okazał barwiący :D) oraz pięć chmieli amerykańskich. Dla osób lubiących czepiać się szczegółów – jeszcze woda i drożdże :P.

W kolorze nieprzejrzysty, mętny brąz; piana delikatnie zabarwiona, szybko schodząca...

Read More

Krótka opowieść z morałem.

Wracam oto z basenu i wstępuje do lokalnego całodobowego monopolowego w celu zakupienia napoju ze sfermentowanych ziaren z dodatkiem chmielów przepysznych. Zaznajomiony z repertuarem rzeczonego sklepu wiem, iż natrafić mogę przynajmniej na Browar Fortuna, Browar Lwówek lub inszy Browar Kormoran czy Browar Ciechan, więc stratny nie będę.

Przy wstępnych oględzinach, lodówka biedą świeciwszy nie rokowała nadziei. Został oto sam jeden Lwówek Jankes, który znany jest mi dobrze, acz do dziwu mu daleko (w sensie dobry, ale nie zajebisty :P). Gdy ręką ma pochwyciwszy zdobycz cofać się poczęła, odsłonion został rarytas, któregom widział, a nie pił wcześniej, mianowicie Bojan Maorys.

Jakem rad stał się nagle, gdy oczy me odczytały „Żytnia IPA” i oto nadzieja na dobre ...

Read More

O imigrantach

Skopiowane z facebooka w celach archiwalnych i antycenzuralnych :). Nie edytowany. Dodatkowo drugi komentarz powiązany (po angielsku, jak by komuś trzeba przetłumaczyć, to śmiało komentować/pisać do mnie).

W sumie nie mam problemu z przyjęciem imigrantów. O proszę to masz pracę na kasie czy jakąkolwiek za 1500 na rękę i radź sobie. Żadnych zasiłków, darowanych mieszkań itd. Jak przeciętny Kowalski, który zapierdala gdzieś na produkcji za minimalną, musi zapłacić mieszkanie, wykarmić i ubrać żonę i dzieci, rzeczone dzieci wysłać do szkoły itd. Zobaczymy, czy będą sprowadzać rodziny i formować osiedla itp.
Wojna? Co z tego, że mają wojnę? My też mieliśmy. Ktoś nam pomógł? Polak brał karabin i szedł na wroga, żeby zasłonić piersią rodzinę i ojczyz...

Read More

Dawno nic nie było.

A więc tak. Co robiłem ostatnio? Streszczenie :

Jebła mi karta graficzna, poszła do serwisu, serwis naprawił, ale w sklepie zaproponowali wymianę na nową, zgodziłem się. Tak o to po prawie 1.5 miesiące dostałem dzisiaj telefon, że jest wymienione. Najdalej pojutrze wskakuje z powrotem na Płotkę.

Koncerty:
-Judas Priest – średni, bo pierwszą połowę koncertu grali kawałki z nowej płyty (która jest ledwo średnia) i przydługie ballady. Od połowy wszystkie hity więc jakoś poszło.
-Chaos Synopsis – death/thrash Brazylii, który wszystkim wciskam :P. Koncert świetny mimo braków w obsadzie (gitarzystę zastępował kolega z zespołu Forka – mam płytę). Jako support grał zespół Slaves of Evil, solidny death metal, mam płytę...

Read More

O lekach.

W celach archiwizacyjnych, wklejam tekst o lekach z facebook’a.

Uwaga, srogi komentarz. (You have been Warned).
Ja nie mam tv, filmy/seriale/programy oglądam w internecie – kiedy chce, mogę zatrzymać i nie ma reklam. U rodziców jest TV, oglądamy kabarety, spoko. Ale pojawiają się reklamy. Z tego co ją pamiętam, to wciskali zabawki dzieciom, drogie sprzęty rodzicom, vizira czy inne środki czystosci, marne seriale czy nowy program i wszystkim cisnęli do dupy słodycze i inne żarcie. Standard. A teraz. Pozyczki i Leki. Leki leki leki. I to nie z syropem na kaszel albo doppel herza. Ale po kolei :
-Perspi block. Zamiast antyperspirantu blokuj wytwarzanie potu. Świetny plan, nie poć się, przegrzej organizm i dostan udaru ale przynajmniej nie będziesz miec mokrej koszulki.
-Espi...

Read More

Drobne utrudnienie techniczne.

W związku z niekończące się ilością komentarzy wrzucanych przez spam boty i niemożnością pozbycia się tychże za pomocą bezpłatnych wtyczek, wprowadzam ponownie konieczność rejestracji i zalogowania w celu napisania komentarza. Co prawda bardzo niewiele osób to robi, a te które wpisywały z pewnością przestaną, to jest to cena jaką muszę zapłacić, żeby nie usuwać co chwilę manualnie niechcianych komentarzy i użytkowników.

P.S.: Jeżeli ktoś ma sprawdzoną metodę to proszę się podzielić. Mi Google oferował głównie płatne rozwiązania, a z bezpłatnych większość nie działa lub jest out of date...

Read More

Zbroja Boga, dwa i trzy.

A więc obejrzałem również część drugą i trzecią. A skoro lubię, po kolei, będzie po kolei. Cześć druga jest strasznie słaba. Fabuła jest raczej cienka, sceny walki gorsze, a slapstick przeskoczył granice absurdu i stał się po prostu głupi. Dlatego o dwójce tyle.

Trójka natomiast, zatytułowana „Chiński Zodiac”, całkiem świeża bo z roku 2012 to kwintesencja filmów z Jackie Chanem. Bardzo trafnym komentarzem jest : „A Jackie Chan movie, in which Jackie Chan starrs… as Jackie Chan”. Ten akurat ma wszystko. Dobrą fabułę z drobną tajemnicą, bardzo dobrze choreografowane walki, odpowiednią ilość wyważonego slapticku i Jackie Chan’owy humor w odpowiedniej dawce. Do tego oferuje rozwój postaci, co często w filmach Jackie’ego się nie zdarza...

Read More

A tak se pomyślałem.

Pomyślałem sobie, że wszyscy lubią historie. Zaczęło się od tego, że rodzice opowiadali nam bajki jak byliśmy mali. Potem w miarę upływu lat poznawaliśmy kolejne środki przekazu. I tak polubiliśmy historie opowiadane, bo poznawaliśmy ciekawych bohaterów i ich perypetie. Film jest dobrą historią, bo możemy zobaczyć na własne oczy, co robią bohaterowie. Seriale są lepszą historią, bo możemy przez długi czas śledzić ulubione postacie i postawić się w ich sytuacji.

Książki są świetnymi historiami, bo czytając, patrzymy oczami wyobraźni. My decydujemy jak wygląda bohater, jak widzimy świat i jaką lekcje dla nas niesie książka. Utożsamiamy się z bohaterami, czujemy to, co oni czują i przeżywamy to prawie jakbyśmy tam byli.

Dlatego najlepszymi histo...

Read More

Wiedźmin, wiedźma, a wiedźmiarz.

„Hokus pokus, czary mary, twoja stara, to twój stary.” – Starożytna klątwa gimbazy.

Jak to jest z tymi czarami? Jedni potrafią je rzucać od urodzenia, inni muszą się latami kształcić w akademiach, a niektórzy po prostu udają, że potrafią. Do tego namnożyło się terminów dot. czarujących, a ja postanowiłem na podstawie znanej mi literatury fantastycznej ujednolicić i sklasyfikować.

Czarodziej, czarodziejka; mag, magiczka (ang. wizard; mage) – najbardziej znany i najczęściej używany typ postaci. Osoba, która zdolności magiczne zdobyła poprzez lata nauki, ślęczenia nad księgami, ćwiczenia gestów i formuł. Najpopularniejsze atrybuty to szpiczaste kapelusze, powłóczyste szaty i różdżki. Dla panów broda, dla pań nieprzeciętna uroda...

Read More

Krótko o pomidorach.

Pomidory są dobre. Sos pomidorowy jest dobry. Zupa pomidorowa jest dobra. Ketchup jest dobry. Małe pomidorki koktajlowe są dobre. Plastry pomidorów lub kawałki komponują się z ogromną ilością sałatek, surówek i potraw. Są dobre na pizzy. Są dobre z puszki. Są dobre, nawet jak jemy cały i pocieknie nam po brodzie.

Natomiast sok pomidorowy jest obrzydliwy. Niemożebnie. Myślałem, że sok z kartonu ma takie właściwości. Starałem się nie pić soku pomidorowego całe życie bo od niepamiętnych lat wiedziałem, że jest niedobry. Nie ruszałem krwawych mary ani innych cudów z sokiem pomidorowym. Myślałem, że to wina kartonu. Myliłem się.

Pół pomidora, którego wcześniejsze pół pokroiłem i zjadłem, wrzuciłem do wyciskarki soku...

Read More